Korzystanie z analitycznych i marketingowych plików cookies wymaga Państwa zgody, którą można wyrazić, klikając „Zaakceptuj”. Jeżeli nie chcą Państwo wyrazić zgody na korzystanie przez nas i naszych partnerów z określonych kategorii plików cookies, należy wybrać opcję „Zarządzaj Cookies” i zadecydować o swoich preferencjach. Wyrażoną zgodę można wycofać w każdym momencie poprzez zmianę preferencji plików cookies.
Poniżej możesz zarządzać preferencjami dotyczącymi korzystania przez nas i naszych partnerów z plików cookie.
Więcej szczegółów: Google Analytics
W biurowcu przy ulicy Mickiewicza 29, gdzie siedzibę ma firma Węglokoks SA, odbyła się konferencja „Rola CBAM w strategii energetyczno-gospodarczej Unii Europejskiej i Polski”. Gościem honorowym był Premier Rządu RP Mateusz Morawiecki, który po zakończeniu obrad spotkał się z zarządem Węglokoksu.
Założenia i model polityki klimatycznej to jedno z największych wyzwań stojących przed niemal wszystkimi krajami Unii Europejskiej. Dla Polski mają one jednak szczególne znaczenie, bo w dalszym ciągu większość energii elektrycznej powstaje u nas z węgla.
– Polska wydaje na import nośników energii do 70 miliardów złotych rocznie- powiedział Premier Mateusz Morawiecki. – Kraje Unii Europejskiej kupują surowce energetyczne za 300 miliardów euro rocznie, z czego aż 220 miliardów trafia do Rosji. Mamy gigantyczny deficyt zapotrzebowania i poprzez zakupy finansujemy też działalność nie tylko przedsiębiorstw, ale i państw o totalitarnych reżimach. Nie możemy jednak się zgodzić na to by Polska ponosiła ponadwymiarowe koszty transformacji energetycznej.
Słowa Premiera Morawieckiego dotyczyły sytuacji, w której przyjmowane są wyśrubowane normy emisji gazów cieplarniach, bez zwracania uwagi na punkt startowy w jakich znajdują się poszczególne państwa Unii Europejskiej. Powoduje to, że na przykład Polska, musi wydawać znacznie więcej pieniędzy na zmiany w zakładach energetycznych. Naraża to nie tylko przedsiębiorstwa na dodatkowe koszty, ale też powoduje podwyższoną inflację oraz problemy społeczne, dotkliwie już odczuwalne w takich regionach jak Górny Śląsk. Obowiązujące przepisy powodują, że wiele branż nie ze swojej winy staje przed trudnymi do przezwyciężenia problemami.
– Nie możemy zgodzić się, by niedopracowane, a nawet niesprawiedliwe rozwiązania były wprowadzane jako obowiązujące prawo – powiedziała Anna Moskwa, minister klimatu – Handel emisjami, który miał dobrze regulować rynek i nagradzać tych którzy inwestują w ochronę środowiska, stał się dzisiaj narzędziem spekulantów, nad którym instytucje Unii Europejskiej utraciły kontrolę.
Między innymi przez takie właśnie działania, wiele branż popada w coraz większe problemy. Jak wskazał Tomasz Heryszek, prezes Węglokoks SA, na początku wieku kraje Unii Europejskiej produkowały więcej stali niż w Chinach. Teraz Chińczycy wytwarzają nawet 5 razy więcej stali, dyktując ceny na globalnych rynkach.
– Stal to produkt, którego w wielu obszarach nie da się zastąpić niczym innym – powiedział Tomasz Heryszek. – I nie jest prawdą, że korzystnie wpłynęło to na klimat. Już sam transport z Azji do Europy daje gigantyczny ślad węglowy.
W toku konferencji zaprezentowano również opracowania naukowców z Głównego Instytutu Górnictwa oraz Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, którzy zbadali jaki CBAM może mieć wpływ na rozwój gospodarki Polski oraz w szczególności takich regionów jak Górny Śląsk.
Po zakończeniu konferencji Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z zarządem Węglokoks SA na temat realizowanych w firmie projektów.
Teczka
prasowa